🐻 Życie Jest Małą Ściemniarą Tekst
bałałajka - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk. Życie jest małą ściemniarą, sylwia grzeszczak;
życie jest małą ściemniarą francą wróblicą cwaniarą plącze nam nogi i mówi idź "Wesolo Gra Lokomotywa ciągnie wagonów sto" Baby I don't know cause baby i loved you so; to królowa śniegu tutaj króluje; więcej
Reflection - Christina Aguilera zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - Reflection.
Łzy na policzkach - brak ich jest na mojej twarzy Wszystkie już przelałem na te skały Po tylu latach w końcu widzę dobre czasy Małe krople się zmieniły w wodospady Teraz nagle chcą łapać mnie za rękę Dbają o mą atencje, jak to życie jest zmienne Twarze ze złych stały się w promienne To jest śmieszne, wiesz, gdzie to będzie
Karma - TPS / Ziomuś zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - Karma. życie jest małą ściemniarą
To jest opowieść ze specjalną dedykacją dla mojego "starego" kolegi. Pozdrawiam Cię cieplutko. Wiadomość jak jedna z wielu. Przecz
życie jest małą ściemniarą francą wrnie ufaj mióblicą cwaniarą - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk.
The Trees They Grow So High - Sarah Brightman zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - The Trees They Grow So High.
The Window - Steve Miller zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - The Window.
Refugee - Camel zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - Refugee.
Życie jest małą ściemniarą, Wróblicą, wygą, cwaniarą Plącze nam nogi i mówi: Idź! Nie wierz, nie ufaj mi Życie jest małą ściemniarą, francą, wróblicą, cwaniarą. Plącze nam nogi i mówi: Idź! Wkręceni w zgubną nić Wkręceni w zgubną nić Padał deszcz, tak jak dziś Miałaś uchylone drzwi, Stałem w nich niczym pies, W zębach niosąc bukiet ściem.
życie tutaj jest durnym chu* moje to pod górkę byłoby łatwej za biurkiem znowu ktoś się tu pruje pisze o numer do byłej chodzi o to jak przezywam swoją pierwsza dziewczynę trochę już lat mam nie liczę na farta choć żaden ze mnie jest tutaj mahatma to ciągle walczę z kurewstwem jak Batman. dla siebie jak Batman dla ludzi Batman
eue23. Po jakimś czasie poczułem jak ktoś położył mi rękę na ramieniu. -Wojtek co z Weroniką? - przed sobą zobaczyłem jej matkę. -Mówiłem żeby państwo tutaj nie przyjeżdżali! -Chcemy się tylko dowiedzieć jaki jest stan naszej córki. -To nie jest wasza córka. Nigdy nią nie była. Gdzie byliście jak stawiała pierwsze kroki? Jak uczyła się mówić? Kiedy szła do przedszkola, szkoły? Gdzie byliście? Właśnie, nie było was. Nie było was przy niej kiedy JEJ rodzice zginęli w wypadku. Może trzeba było lepiej szukać i Weronika nie spędziłaby tylu lat w domu dziecka. Nie macie prawa nazywać się jej rodzicami. Proszę was żebyście opuścili szpital. Kiedy podniosłem głowę do góry zobaczyłem, że w ich oczach zbierają się łzy. -Wiemy, ze nie postąpiliśmy właściwie, ale chcieliśmy to naprawić. -Co chcieliście naprawić? Nie przeżyje już drugi raz tych lat spędzonych w domu dziecka. Czasu nie da się cofnąć. -Przepraszamy. -To nie mnie macie przepraszać, ale musicie wiedzieć jedno. Jeżeli Weronice albo dziecku stanie się coś złego osobiście was uduszę. -Dziecku? O jakim ty dziecku mówisz? -O cholera, nie powinienem o tym mówić. -Wojtek o co w tym wszystkim chodzi? - usłyszałem głos Facundo. -Nie powinienem o tym mówić, ale skoro już powiedziałem. Weronika jest w ciąży i paradoksalnie dowiedzieliśmy, a właściwie ja się o tym dowiedziałem przez ten wypadek. Weronika jeszcze śpi po operacji, ale jak się obudzi nie chcę was tu widzieć. -Możemy mieć do ciebie prośbę? -Zależy jaką? -Przeproś ją od nas i powiedź, że bardzo żałujemy tego co zrobiliśmy. Gdyby jednak zmieniła zdanie i chciała się z nami spotkać niech skontaktuje się z Emanuelem. -Nie liczyłbym na to. Weronika tak łatwo nie zmienia zdania, ale mogę to państwu obiecać. Chwilę później małżeństwo opuściło szpital -Wojtek jak to jest możliwe? -Pamiętasz jak po obudzeniu się Weroniki pojechałeś do Polski, a ja zostałem we Włoszech? -Pamiętam. -Oświadczyłem się jej wtedy, a potem to już tak samo poszło – uśmiechnąłem się. -Ale przecież lekarze mówili.... -Musieli się pomylić. Z resztą to nie jest teraz najważniejsze. Najważniejsze jest to żeby Weronika się obudziła. Muszę jej w końcu przekazać tą radosną nowinę. Następnych kilka dni minęło mi na siedzeniu przy łóżku Weroniki. Mimo iż powinna już się obudzić cały czas spała. Lekarze nie potrafili mi powiedzieć jak długo to potrwa. Miałem dziwne wrażenie, że sami nie wiedzą dlaczego trwa to tak długo. Każdego dnia opowiadałem jej co robiłem i jak bardzo ją kocham. Dzisiaj przyszedłem do szpitala trochę później niż zwykle bo musiałem pojechać do lekarza zrobić badania, w końcu dostałem powołanie do kadry b. właściwie to teraz nie wiem czy chcę jechać do Spały. Weronika jest w szpitalu, na dodatek w ciąży. Chciałbym po prostu być obok niej. Kiedy przyszedłem pod jej salę zobaczyłem poruszenie. Co chwilę z pomieszczenia wychodzili lekarze albo pielęgniarki. Próbowałem dowiedzieć się od którejś z nich o co tu chodzi, ale każda zbywałam mnie zdawkowym stwierdzeniem „nie teraz”. Zrezygnowany zająłem miejsce na krzesełku przed salą. Godzinę później z sali wyłonił się lekarz prowadzący Weroniki. -Doktorze może mi pan powiedzieć co to wszystko oznacza? -Panie Wojtku mam dla pana bardzo dobrą wiadomość. Pani Weronika się obudziła. -Naprawdę? Nareszcie, nie mogłem już się doczekać. -Mogę do niej wejść? -Za chwilkę pielęgniarka skończy robić ostatnie badania i będzie pan mógł wejść, a tymczasem zapraszam do mojego gabinetu. -Czy coś się stało? -Nie, chciałbym się po prostu dowiedzieć czy będzie mógł się pan zająć panią Weroniką po wyjściu ze szpitala? -Przez kilka pierwszych dni pewnie tak, ale później wyjeżdżam na zgrupowanie do Spały. -W takim wypadku radziłbym panu znaleźć kogoś kto będzie mógł pomóc pani Weronice. Przez pierwszy miesiąc na pewno będzie jeszcze bardzo słaba. Dodatkowo będzie potęgowała to ciąża, w końcu nie od dziś wiadomo, że pierwsze trzy miesiące są najgorsze. Dziwne, że pani Weronika nie miała do tej pory żadnych objawów: nudności, zmęczenia. -Powiedział jej pan doktor? -Uznałem, że pan powinien to zrobić. Także proszę iść podzielić się tą radosną nowiną z narzeczoną. Kilka minut później Kiedy tylko przekroczyłem próg sali zobaczyłem piękny uśmiech na twarzy Weroniki. -Wojtuś. -Nawet nie wiesz jak się o ciebie bałem. -Wiem, wszystko słyszałam. Słyszałam każde słowo wypowiedziane przez ciebie. Tyle razy chciałam otworzyć oczy i powiedzieć ci jak bardzo cię kocham, ale nie mogłam. -Muszę ci coś powiedzieć. Ja, ty, my.... -No wykrztuś to w końcu z siebie. -Będziemy mieli dziecko, jesteś w ciąży. -Naprawdę? -Tak, nie wiem jak to jest możliwe, ale tak bardzo się cieszę. -Nawet nie wiesz jak ja się cieszę. Myślałam, że nigdy nie będę mieć dzieci, a tu taka niespodzianka. -Nie żałujesz, że będziesz musiała zrobić sobie przerwę? -Żartujesz? Będę nosić pod sercem małą istotkę która jest owocem naszej miłości. Czego tu żałować? Poza tym będę mogła częściej wychodzić na mecze i oglądać takiego jednego wysokiego i przystojnego siatkarza w akcji. -Zaczynam się robić zazdrosny. -Nie masz o co wariacie, przecież to ty jesteś tym szczęściarzem. A teraz proszęcię pocałuj mnie, nawet nie wiesz jak za tym tęskniłam. Słodko, słodziutko, aż do porzygu xd mam nadzieję, że komuś się podoba :) proszę o komentarze :)
Życie jest małą ściemniarą Z pracy, o której mówiłam ostatnio nawet nie oddzwonili. Cały dzień gapiłam się tępo w ekran telefonu... i nic. Pustka. Szukam dalej. Muszę pochwalić się za to moimi ostatnimi snami. W czwartek śniło mi się, że Hans przebił włócznią Litzę (Luxtorpeda), a później zastępował go na koncercie jak gdyby nigdy nic. I jeśli to wydało mi się dziwne, to piątkowy sen przebił wszystko. Jestem z Nim w kuchni, przytulamy się... i w pewnym momencie szepczę Mu do ucha Tylko bądź delikatny. Chyba powinnam zmienić dilera. Miałam napisać jeszcze o kilku innych rzeczach, ale irytuje mnie to, jak głośno pracuje mój laptop. Serio.
Witam ponownie!Dziś kolejny utwór z serii "jak zagrać". Akordy jakie powtarzamy przez cały utwór to E, H, Cis, A. E-dur i A-dur jest już znany wszystkim którzy dołączyli do mini-kursu, za to H i Cis są akordami barowymi- oznacza to, że gramy je wykorzystując pierwszy palec do naciskania wszystkich strun na raz. Akord H: na 2. progu gramy 6 strun pierwszym palcem. Cis: Powodzenia! Tekst piosenki: Rozszyfruj mnie, zdemaskuj blefnie dowierzając unieś swą i sprawdź, co w rękach jednym ruchem jak domek z się zasnąć, zanim zrobi się znów wierzysz, że przejrzałaś mnie,a patrząc z bliska widzisz najmniej. jest małą ściemniarą, wróblicą, wygą, nam nogi i mówi idź ! Nie wierz, nie ufaj mi ! Życie jest małą ściemniarą, francą, wróblicą, nam nogi i mówi idź ! Wkręceni w zgubną nić! Padał deszcz, tak jak dziś. Miałaś uchylone drzwi, stałem w nich, niczym pies, w zębach niosąc bukiet ściem. Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk,choć rację masz, że nie znasz mogłaś tak dać wkręcić się ? jest małą ściemniarą, wróblicą, wydrą, nam nogi i mówi idź ! Nie wierz, nie ufaj mi ! Życie jest małą ściemniarą, francą, wróblicą, nam nogi i mówi idź ! Wkręceni w zgubną nić ! / x2
Piosenka:Igor Herbut - Nie ufaj mi (Wkręceni) tekstowo zapisana Igor Herbut - Nie ufaj mi Rozszyfruj mnie, zdemaskuj bleff nie dowierzając unieś swą brew. Podejdź i sprawdź, co w rękach mam. Zburz jednym ruchem jak domek z kart. Starasz się zasnąć, zanim zrobi się znów jasno. Wciąż wierzysz, że przejrzałaś mnie ,a patrząc z bliska widzisz najmniej. Ref. Życie jest małą ściemniarą, wróblicą, wilgą cwaniarą. Plącze nam nogi i mówi idź ! Nie wierz, nie ufaj mi ! Życie jest małą ściemniarą, francą, wróblicą, cwaniarą. Plącze nam nogi i mówi idź ! Wkręceni w zgubną nić! Padał deszcz, tak jak dziś. Miałaś uchylone drzwi, stałem w nich, niczym pies, w zębach niosąc bukiet ściem. Zatrzasnęłaś je na klucz, wystawiłaś mnie na bruk, choć rację masz, że nie znasz mnie. Jak mogłaś tak dać wkręcić się. Ref. Życie jest małą ściemniarą, wróblicą, wilgą cwaniarą. Plącze nam nogi i mówi idź ! Nie wierz, nie ufaj mi ! Życie jest małą ściemniarą, francą, wróblicą, cwaniarą. Plącze nam nogi i mówi idź ! Wkręceni w zgubną nić! Ref. Życie jest małą ściemniarą, wróblicą, wilgą cwaniarą. Plącze nam nogi i mówi idź ! Nie wierz, nie ufaj mi ! Życie jest małą ściemniarą, francą, wróblicą, cwaniarą. Plącze nam nogi i mówi idź ! Wkręceni w zgubną nić! Igor Herbut - Nie ufaj mi tekst piosenki Teledysk do piosenki Nie ufaj mi Nie ufaj mi (Wkręceni) Ulubioną piosenką?Zobacz więcej tekstów piosenek, które wykonuje Igor Herbut Źródło:
A więc witam Was ponownie! Nie umiem wytrzymać bez pisania i założyłam kolejnego bloga. Tak wiem, znowu będę Was męczyć J Najpierw sprawy organizacyjne. Nie planuję w najbliższym dodawać rozdziałów, bo ich jeszcze nie mam, ale możecie co jakiś czas zaglądać, jeśli Was to oczywiście zainteresuje. Nie będę dodawać żadnych zwiastunów ani prologów. Dodam od razu pierwszy rozdział i oczywiście wtedy zacznę spamować, za co z góry przepraszam, ale trzeba się jakoś zareklamować. ^^ Pamiętajcie, że tutaj od spamowania jest specjalna zakładka, czyli spam jak sama nazwa wskazuje. Bardzo chętnie odwiedzę również Wasze blogi, więc to tam się z tego typu komentarzami proszę kierować. Teraz trochę o opowiadaniu. Nie wiem, czy będzie oryginalne, czy też nie. Będzie to raczej krótsze story. Kilka rozdziałów, ale to oczywiście zależy jak wena dopisze. Bohaterów dodam za jakiś czas do zakładki Wystąpili, więc to tam zaglądajcie. Jeśli zauważycie podobieństwo do jakichś innych historii, z góry uprzedzam, że będzie ono całkowicie przypadkowe! No i pamiętajcie, że wszystko, co tutaj umieszczam jest wymysłem mojej nieogarniętej wyobraźni. Nic z tych wydarzeń nie zdarzyło się i mam wielką nadzieję, że się nie wydarzy. Wasza Marianne~ <3
życie jest małą ściemniarą tekst